Człowiek jest jedynym zwierzęciem zdolnym do dwukrotnego potknięcia się o ten sam kamień. Ale w świecie finansów było wiele ciosów spowodowanych popełnieniem tych samych błędów, daniem się ponieść spekulacji i ryzyku oraz przecenieniem trendów lub sektorów, które przez lata przynosiły nieszczęście większości, a bogactwo nielicznym.

Od spekulacyji na tulipanach do bańki „śmieciowej hipoteki”. Wszystkie mają podobny „modus operandi”, zapoczątkowany okresem przeinwestowania i przewartościowania, a zakończony wybuchem globalnego kryzysu gospodarczego, który w ciągu kilku minut rozprzestrzenił się już jak plaga, która towarzyszyła jeszcze przez długi czas. Efekt wywołany przez te bańki spekulacyjne ma bardzo szybko ogromny zasięg.

Irracjonalna wiara w to, że ceny zawsze będą rosły, w wielu przypadkach doprowadziła do napompowania tych baniek, wypełnionych przez inwestorów oślepoinych ambicją. Okresy dobrej koniunktury gospodarczej zwykle najbardziej sprzyjają tworzeniu tych baniek, podobnie jak czasy z okresami znaczących innowacji. Od pojawienia się pociągu czy łodzi, po uruchomienie internetu. Chcesz nauczyć się rozważnego handlu na giełdzie? Odwiedź https://www.nasdaq.pl, portal, który publikuje porady ekspertów.

System gospodarczy, daleki od uczenia się na błędach, jest raz za razem wstrząsany przez podobne sytuacje. Kiedy jedna bańka spekulacyjna „pęka”, z biegiem lat powstaje kolejna, której konsekwencje mogą nawet przewyższyć poprzednie.

Dlaczego powstają bańki spekulacyjne? Przy niskich stopach procentowych i niskiej inflacji inwestorzy chcą uzyskać zwrot z pieniędzy, mimo ogromnego ryzyka, jakie podejmują. Wzrost popularności kryptowalut podnosi alarm o możliwym kryzysie finansowym. Bez wyraźnego powodu ich wartość nadmiernie wzrosła, co jest jednym z częstych powodów pojawienia się tych krytycznych epizodów gospodarczych w historii.